Jeśli zaczynasz swoją przygodę z fotografią, to wiesz, że wybór pierwszego aparatu to jak zakup pierwszego samochodu – nie chcesz się rzucać na Ferrari, ale nie chcesz też wsiąść do Malucha, który nie ruszy. Potrzebujesz czegoś prostego, ale jednocześnie wystarczająco wszechstronnego, żeby rozwijać swoje umiejętności.
Aparat dla początkującego fotografa
Na początek świetnym wyborem są aparaty z serii „entry-level”, czyli stworzone z myślą o początkujących. Najlepsze w tej kategorii to lustrzanki i bezlusterkowce, które łączą przyjazny interfejs z dużą jakością zdjęć. Modele takie jak Canon EOS 2000D lub Nikon D3500 to prawdziwe bestsellery. Dlaczego? Są proste w obsłudze, mają tryby automatyczne, ale jeśli poczujesz się na siłach, możesz zacząć kombinować z ustawieniami ręcznymi i nauczyć się podstaw fotografii.
Jeśli jednak bardziej kręcą cię małe i poręczne aparaty, to bezlusterkowce jak Sony Alpha A6000 będą idealnym wyborem. Lekkie, kompaktowe, a przy tym z wymiennymi obiektywami – idealne do podróży i codziennego użytku.
Wybierając aparat, warto zwrócić uwagę na funkcje, które ułatwią naukę fotografii – np. wbudowane samouczki czy tryby „inteligentnej sceny”. Dzięki nim aparat automatycznie dobierze najlepsze ustawienia w zależności od warunków, co jest zbawienne na początku. Dzięki temu unikniesz frustracji z powodu prześwietlonych lub za ciemnych zdjęć.
Nie zapominaj o dodatkowych funkcjach – Wi-Fi i Bluetooth pozwalają szybko przesyłać zdjęcia na telefon, a tryby sceniczne sprawią, że nawet bez większej wiedzy o fotografii, twoje zdjęcia będą wyglądać, jakbyś wiedział, co robisz.
Wszystko sprowadza się do tego, by wybrać aparat, który będzie cię inspirował do robienia zdjęć, a nie zniechęcał skomplikowanymi funkcjami. Reszty nauczysz się po drodze – w końcu to twoja fotografia!
Dodaj komentarz